Open your mind

Myślę, że to najwyższy czas. Poukładać myśli, pozbyć się wspomnień. Zapomnieć raz na zawsze. To nic, że nie wszystkim się to podoba. Nie musi. Każdy ma wybór. Każdy decyduje o sobie. Czas posprzątać bałągan z imprezy, na którą nie zostaliśmy zaproszeni. Wyszliśmy bez pożegnania. 

O pewne rzeczy nie warto walczyć. Wymagamy wiele od siebie ale i od innych. Bo jeżeli dajemy, to i oczekujemy coś w zamian. Jeżeli ktoś nas rozczaruje, zawiedziemy się po raz kolejny, to przynajmniej będziemy wiedzieć, ze byliśmy w porządku. Nie mówię tu o popadaniu w melancholię i nie robieniu niczego. Zróbmy tyle ile jesteśmy w stanie. Jeżeli nie zostanie to docenione-trudno. Pewnych rzeczy po prostu nie warto, lub nie da się zmienić. Czasem trzeba się z tym po prostu pogodzić.

Mam nadzieję, że wy się nie poddajecie. Ja też się staram. Staram, bo wciąż czasem wątpię. Brakuje mi często tej pewności. Patrzę na inne osoby i zastanawiam się, skąd bierze się u nich to przekonanie, że to co robią jest słuszne. Teraz wiem, że jest to po prostu kwestia poznania siebie. Ale nauczyłam się, że czasem lepiej odpuścić a nie robić coś na siłę. Bo każdego dnia odkrywamy coś na nowo. Pewne rzeczy przychodzą i odchodzą. To co robimy musi mieć dla nas sens. Ponieważ próbując postawić dom bez fundamentów, więcej wtedy się niszczy niż buduje.